Złoto czy nieruchomości – w co lepiej inwestować?

Bartłomiej Sieczkowski

Prezes zarządu Private Debt Partners, CEO

5 minut czytania

15.10.2025

Kategoria

Rynki finansowe

Autor

Bartłomiej Sieczkowski

Prezes zarządu Private Debt Partners, CEO

Inwestorzy często zastanawiają się, które aktywa są lepsze w długim terminie – złoto czy nieruchomości. Z tego artykułu dowiesz się, jakie czynniki makroekonomiczne wpływają na wartość relacji między tymi dwoma instrumentami.

Od lat inwestorzy zastanawiają się, które aktywa są lepsze w długim terminie – złoto czy nieruchomości. Oba instrumenty mają swoje zalety i wady: złoto uchodzi za bezpieczną przystań w czasach niepewności, a nieruchomości zapewniają realne korzyści w postaci najmu lub wzrostu wartości kapitału. Jednak ostatnie dane pokazują, że relacja cen złota do cen nowych domów w USA osiągnęła historyczne maksimum. Dziś wystarczy „tylko” 100 uncji złota, czyli około 3,1 kg, by kupić przeciętny dom w Stanach Zjednoczonych.

Historyczny kontekst: kiedy złoto było tak drogie wobec nieruchomości?

Analizując wykres mediany cen nowych domów w USA wyrażonych w uncjach złota, okazuje się, że podobne ekstremalne sytuacje zdarzały się w historii tylko dwukrotnie:

Początek lat 80-tych

W tym okresie Stany Zjednoczone zmagały się z wysoką inflacją. Stopy procentowe wzrosły do ekstremalnych poziomów, sięgając nawet 14%. Wysokie koszty kredytów hipotecznych mocno ograniczyły popyt na nieruchomości, co wpłynęło na spadek tempa wzrostu ich cen. W tym samym czasie złoto, tradycyjnie postrzegane jako bezpieczna przystań w niepewnych czasach, osiągnęło wieloletnie szczyty cenowe. Jednak po tym okresie rozpoczęła się 20-letnia bessa dla złota, która obniżyła jego realną wartość i zmieniła krajobraz inwestycyjny na kolejne dekady.

Szczyt hossy w 2012 roku

Po globalnym kryzysie finansowym z 2008 roku rynek nieruchomości w USA powoli wychodził z głębokiej bessy. Ceny domów były wciąż relatywnie niskie, a rynki kapitałowe, w tym złoto, odbijały się po wcześniejszym spadku. W efekcie nieruchomości były stosunkowo tanie w relacji do złota, co stworzyło historyczny moment, w którym inwestorzy mogli rozważać alokację kapitału między te dwa aktywa w zupełnie nowym kontekście.

Dlaczego relacja złoto–nieruchomości jest dziś wyjątkowa?

Obecna sytuacja pokazuje, że złoto jest obecnie stosunkowo drogie w stosunku do innych aktywów, a szczególnie do nieruchomości w USA. Przyczyn można szukać w kilku czynnikach makroekonomicznych:

  • Koszt pieniądza w USA – jeżeli stopy procentowe pozostaną wysokie, może to prowadzić do spowolnienia gospodarczego, a nawet recesji. Wysoki koszt kredytu hipotecznego ogranicza popyt na nieruchomości, mimo że ceny domów wciąż rosną w ujęciu nominalnym.
  • Polityka pieniężna FED – w historii, po osiągnięciu podobnych ekstremów relacji złoto–nieruchomości, Rezerwa Federalna prowadziła politykę gołębią, obniżając stopy procentowe, co pobudzało gospodarkę i rynki kapitałowe.
  • Rynek kapitałowy i hossa – po historycznych ekstremach w kolejnej dekadzie często obserwowano silną hossę na giełdach, która wynagradzała inwestorów, którzy odważyli się wejść na rynek po „ekstremalnym” momencie cenowym.

Jak interpretować obecną sytuację dla inwestorów?

Dla osób rozważających alokację kapitału między złoto a nieruchomości, obecne dane mają kilka kluczowych implikacji:

  • Złoto staje się relatywnie drogie – inwestorzy powinni uwzględniać, że zakup domu w USA wymaga obecnie mniej uncji złota niż w przeszłości, co sygnalizuje możliwą korektę cen złota w relacji do innych aktywów.
  • Nieruchomości wciąż atrakcyjne – chociaż ceny domów w USA są wysokie, ich relacja do złota czyni je względnie tańszym aktywem. To może przyciągać inwestorów szukających ochrony przed inflacją i jednocześnie chcących utrzymać płynność inwestycji.
  • Prognozy dla rynku finansowego – historia pokazuje, że po okresach ekstremalnej przewagi złota nad nieruchomościami często następowały zmiany polityki pieniężnej i wzrosty na giełdach. Inwestorzy mogą rozważać dywersyfikację portfela, uwzględniając zarówno metale szlachetne, jak i nieruchomości.

Podsumowanie

Relacja ceny domu w USA do uncji złota osiągnęła poziom, który w historii zdarzał się tylko dwukrotnie. Obecnie „tylko” 100 uncji złota wystarcza na zakup domu, co oznacza, że złoto jest relatywnie drogie, a nieruchomości atrakcyjne. Historia uczy, że w takich momentach polityka FED często staje się gołębia, co prowadzi do obniżek stóp i wzrostu rynków kapitałowych. Dla inwestorów jest to czas refleksji nad alokacją kapitału, dywersyfikacją portfela i analizą relacji między różnymi klasami aktywów.

Dla osób szukających stabilnych inwestycji długoterminowych, obecne ekstremum relacji złoto–nieruchomości może być okazją do zwiększenia ekspozycji na nieruchomości lub przemyślanego wejścia w złoto, z uwzględnieniem historycznych cykli i potencjalnych korekt.

Chcesz wiedzieć więcej?

Jeżeli interesuje Cię, jak analizować rynki finansowe, inwestycje alternatywne i relacje między złotem a nieruchomościami, warto śledzić nasze kolejne artykuły. Regularnie publikujemy analizy rynków kapitałowych, komentarze makroekonomiczne oraz praktyczne wskazówki dla inwestorów, które pomagają podejmować lepsze decyzje w dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości finansowej.