Gdzie w Europie rodzą się innowacje?

Bartłomiej Sieczkowski

Prezes zarządu Private Debt Partners, CEO

4 minuty czytania

17.9.2025

Kategoria

Gospodarka

Autor

Bartłomiej Sieczkowski

Prezes zarządu Private Debt Partners, CEO

Które kraje Europy tworzą najwięcej innowacyjnych firm technologicznych? Sprawdź, co pokazuje raport Deloitte Technology Fast 500 (EMEA 2024) i jakie wnioski płyną dla Polski.

Raport Deloitte Technology Fast 500 (EMEA 2024) to nie tylko zestawienie firm, które w ostatnich latach rozwijały się najszybciej. To także mapa innowacji regionu EMEA (Europa, Bliski Wschód, Afryka), pokazująca, które kraje tworzą najlepsze warunki do skalowania biznesów technologicznych.

Z analizy wynika jedno – tempo wzrostu firm nie jest dziełem przypadku. To efekt świadomych decyzji gospodarczych, edukacyjnych i instytucjonalnych. A Polska, choć ma się czym pochwalić, wciąż nie wykorzystuje w pełni swojego potencjału.

Polska – mocne fundamenty, ale niewykorzystany potencjał

W tegorocznej edycji rankingu znalazły się 32 polskie firmy, co plasuje nasz kraj w solidnej, europejskiej średniej. Na szczególne wyróżnienie zasługują:

  • SmartLunch (3 527%) – platforma oferująca catering jako benefit pracowniczy,
  • Solidstudio (3 288%) – twórca oprogramowania do ładowania pojazdów elektrycznych,
  • Plenti (3 146%) – platforma do wynajmu elektroniki użytkowej.

W zestawieniu znalazły się także PayPo czy Scanway, co potwierdza, że polska scena technologiczna rośnie dynamicznie – zwłaszcza w obszarach software, fintech, hardware i healthtech.

Jednak kiedy spojrzymy na dane w przeliczeniu na mieszkańców, sytuacja wygląda mniej optymistycznie. Polska ma wskaźnik 0,84 firmy na milion mieszkańców, co lokuje nas bliżej końca zestawienia. To sygnał, że mimo rosnącej liczby startupów, nadal mamy problem z ich skalowaniem i umiędzynarodowieniem.

Skandynawia – opiekuńcze państwo jako motor innowacji

W ścisłej czołówce raportu znalazły się kraje skandynawskie – Finlandia, Norwegia i Szwecja. Każdy z nich ma w rankingu około 50 firm, ale prawdziwą przewagę pokazują dane per capita:

  • Finlandia: 9 firm / 1 mln mieszkańców
  • Norwegia: 8,9 firm / 1 mln mieszkańców
  • Szwecja: 4,7 firm / 1 mln mieszkańców

To efekt nie tylko silnych gospodarek, ale przede wszystkim stabilnych instytucji i świetnego systemu edukacji, który od najmłodszych lat rozwija współpracę, krytyczne myślenie i kreatywność. Wysokie podatki nie są tam barierą dla przedsiębiorczości, bo w zamian państwo oferuje bezpieczeństwo, przejrzystość i realne wsparcie dla biznesu. To pokazuje, że zaufanie społeczne i spójność systemu mogą być równie ważne jak niskie podatki czy łatwość zakładania firm.

Wielka Brytania i Irlandia – elastyczność, ale mniejsza efektywność per capita

Na drugim biegunie znajdują się Wielka Brytania i Irlandia – kraje o liberalnym modelu gospodarczym i przyjaznym klimacie podatkowym.

  • Wielka Brytania: 78 firm w rankingu, czyli 1,14 / 1 mln mieszkańców
  • Irlandia: 3,9 firm / 1 mln mieszkańców

To systemy oparte na niskich podatkach, otwartości na inwestycje zagraniczne i eksporcie. Szczególnie Irlandia stała się europejskim hubem technologicznym, przyciągającym gigantów takich jak Google czy Meta. Jednak mimo licznych sukcesów w przyciąganiu kapitału, te kraje nie osiągają tak wysokiej gęstości innowacyjnych firm na mieszkańca jak Skandynawia. Model wolnorynkowy sprzyja wzrostowi ilości firm, ale nie zawsze przekłada się na trwały, zrównoważony ekosystem innowacji.

Nasi południowi sąsiedzi – Czechy i Słowacja z lepszą efektywnością

Zaskakująco dobrze wypadają też Czechy i Słowacja. Choć to mniejsze gospodarki, mają wyższe wskaźniki innowacji per capita niż Polska:

  • Czechy: ok. 2,5 firmy / 1 mln mieszkańców
  • Słowacja: ok. 2,4 firmy / 1 mln mieszkańców

Ich przykład pokazuje, że nawet w Europie Środkowej, przy podobnych warunkach historycznych i gospodarczych, można skuteczniej przekładać potencjał na wyniki. To sygnał, że Polska powinna nie tylko patrzeć na Zachód, ale również uczyć się od regionu, który funkcjonuje w zbliżonych realiach.

Wnioski dla Polski – zaufanie i spójność ważniejsze niż sam system

Z raportu Deloitte wyłania się kilka kluczowych lekcji dla naszego rynku:

  • Nie ma jednego idealnego modelu, ale skuteczność zależy od spójności systemu i zaufania obywateli do instytucji.
  • Inwestycja w edukację i kapitał ludzki to długofalowy motor innowacji – bardziej trwały niż ulgi podatkowe.
  • Polska ma ogromny potencjał, ale potrzebuje stabilnych reguł gry, przewidywalnego prawa i wspierającego otoczenia instytucjonalnego.
  • Przykłady Czech i Słowacji pokazują, że nawet przy ograniczonych zasobach można osiągać wyższą efektywność, jeśli procesy państwowe i biznesowe są lepiej zsynchronizowane.

Podsumowanie

Polska ma solidne fundamenty pod budowę gospodarki opartej na innowacjach. Aby jednak dołączyć do liderów – potrzebujemy nie tylko pomysłów i kapitału, ale zaufania, stabilności i edukacji, która tworzy kompetencje przyszłości.